Pogodny Pogodny
1433
BLOG

Euro zadyma

Pogodny Pogodny Sport Obserwuj notkę 12

Jak oglądam te francuskie Euro i to co się dzieje wokół niego, to stwierdzam bezapelacyjnie, że najlepsze Euro zorganizowaliśmy jak dotąd jednak my. Pomijając oczywiście ruskie burdy na moście warszawskim, to nasze Euro, mimo że nie wyszliśmy z grupy i odpadliśmy z turnieju pokazało, że potrafimy organizować europejskie imprezy sportowe i wcale nie jesteśmy takim ksenofobicznym narodem wojowników jak to sugerowali niedawno Francuzi. 

Dlatego we Francji trwa nie Euro piłkarskie, ale euro rzeź kibiców. Po zamieszkach ulicznych na ulicach Marsylii oraz w trakcie samego meczu na stadionie  kibic angielski walczy o życie, a kilka innych osób jest w stanie ciężkim. Bandytyzm i niemoc francuskiej policji nie ominęła również i nas - Polaków. Tuż przed meczem Irlandia-Północna-Polska miejscowi kibole z Nicei zaatakowali zarówno naszych kibiców  jak i kibiców naszych rywali. Do akcji wkroczyła więc policja, którą jednak za sprawność  powinno się raczej wysłać na Madagaskar by tam pilnowała pól anansów, względnie pasła miejscowe bydło. Ci ludzie bowiem wcale nie dawali sobie rady z problemem. Dlatego dobrze wypasieni bezrobociem, i spaleni na brąz  Francuzi tłukli bez ograniczeń i na potęgę nie tylko naszą husarię ale i zielonych drwali. Do kolejnych starć doszło także przed meczem Ukraina-Niemcy. Według relacji mediów za atakiem stoją chuligani niemieccy, którzy zaatakowali Bogu ducha winnych, spokojnych Ukraińców, ale wedle mojej wiedzy jaką otrzymałem stamtąd, zamieszki sprowokowali w dużej mierze nie Niemcy, ale ponownie miejscowi, którzy do spółki z..... dobrze opalonymi przedstawicielami wielkiej rzeszy niemieckiej postanowili wymierzać sprawiedliwość na własną rękę za... utratę półwyspu iberyjskiego. Lała się więc krew, pryskało szkło, a francuska policja w odpowiedzi na agresję wymachiwała na postrach pałkami i strzelała ostrzegawczo gazem.

UEFA zwołała więc posiedzenie, na którym ma się podobno rozważyć co robić dalej, bo zrobiło się bardzo niemiło. Planują więc na zapas (gdyby burdy się pojawiły ponownie za sprawą kibiców rosyjskich i angielskich) wykluczenie Rosji z rozgrywek, tudzież i reprezentację Anglii. Teraz jednak do akcji wkroczyła Nicea, a po niej pewnie wejdą i inne miasta, albowiem ze względu na terroryzm i stan wyjątkowy służby francuskie totalnie się pogubiły w ochronie piłkarskiej imprezy, mimo zapewnień ministrów i samego prezydenta Hollanda że wszystko jest pod pełną kontrolą. Zdaje się, że ISIS znalazła sposób na obezwładnienie Euro. Jak tak dalej pójdzie, to nie będzie pewnie komu grać, bo wszystkich zdyskwalifikują, ale za to będzie się komu bić na ulicach francuskich miast.

UEFA mogła jednak pójść po rozum do głowy i zrobić Euro ponownie u nas. Od przybytku przecież głowa podobno nie boli, dzięki  temu impreza weszłaby na szczyt światowej popularności (wystarczyło tylko dogadać się z Warszawą i przesunąć termin Euro na lipiec). Wówczas szefowie państw NATO wraz z Obamą i żołnierzami z akcji "Anaconda", także papież Franciszek pospołu z wiernymi przybyłymi na ŚDM, po obradach, ćwiczeniach i modlitwach z pewnością chętnie  poszli by na stadion lub zasiedli w strefie kibica aby sobie odsapnąć. Byłaby więc i zabawa, by się działo, byłoby radośnie i głośno..:))), a tak mamy co mamy: spanikowaną i sterorryzowaną przez ISIS Francję, nieudolne francuskie służby porządkowe oraz krwawe walki kibiców na ulicach miast prowokowane przez islamistów.

Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport