Pogodny Pogodny
744
BLOG

Nie żałuję Francji. Niech giną

Pogodny Pogodny Polityka Obserwuj notkę 28

Widziałem filmik z tą jadącą wolno białą ciężarówką kierowaną przez islamskich terrorystów. Ktoś ją filmował z balkonu. Film kręcono ukradkiem zza poręczy, tak jakby filmujący (wspólnik zamachowców?)  spodziewał się nieoczekiwanej eksplozji czy czegoś podobnego. Jednak biała ciężarówka pojechała dalej i zniknęła z pola kamery. Co było później wszyscy wiemy.

Czy żałuję w związku z tym Francuzów, że ich krew polała się strugami akurat w święto narodowe? Nie, nie żałuję. Zasłużyli sobie na taki los z jakim się od kilku lat borykają, bo taki los sobie przecież sami zgotowali (Dzień 14 lipca to nic innego jak tylko symbol antychrześcijańskiego totalitaryzmu który utwierdzają teraz islamiści).  Pod masońskim zawołaniem ("Równość, Wolność Braterstwo) lud Francji wstąpił pod sztandar Szatana i poszedł na wojnę nie tylko już z Królem Ludwikiem oraz arystokracją, ale przede wszystkim poszedł na wojnę z własnym Bogiem. I ta wojna od tamtego czasu wciąż trwa. Nie mogę więc szanować czy żałować narodu, który postanowił wybrać dla siebie świadomie cywilizację śmierci. Który w imię chorej  ideologii dokonał kiedyś ludobójstwa wandejskiego, który od zaistnienia Rewolucji Francuskiej systematycznie likwiduje Kościół Katolicki ("Z pierwszej córy Kościoła, Francja stała się ostatnią" - powiedział kiedyś papież św. Jan Paweł II) równoczesnie sprowadzając do siebie wrogą mu cywilizację oraz kulturę, której dał w dodatku prawo pierwszeństwa nad własną.

Nie, nie mogę więc żałować Francji i szczerze jej w związku z tym nie żałuję.

Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka