Pogodny Pogodny
697
BLOG

Legia dziady

Pogodny Pogodny Sport Obserwuj notkę 20

Ostatniego meczu Legii nie oglądałem z dwóch powodów. Po pierwsze nie mogłem oglądać dziadostwa ( więc wiedzę opieram na pomeczowych recenzajach medialnych). A po drugie odbierała mi też chęć oglądania  natrętna reklama telewizyjna, w której to pokazywano Legię w roli niemal  czarnego konia grupy. Tymczasem Sporting zrobił sobie z legionistów podobny trening strzelecki jak Borussia. I gdyby nie indolencja strzelecka poszczególnych zawodników, ich rozluźnienie, to jak czytam, mogło być nie dwa do zera, ale dużo, dużo więcej. To że Legia się ciut wzieła w karby w drugiej połowie wynikało z faktu, że Sporting usatysfakcjonowany wynikiem odpuścił, ale nawet i tego nasze warszawskie orzełki nie mogły podobno sensownie wykorzystać.

Jedna rzecz jest wszakże pocieszająca zwykłego kibica, że prezesi Legii pozbyli się  ze stanowiska trenerskiego tego bufona albańskiego, co to się nadymał na konferencjach prasowych jakby Manchester United prowadził. W związku z tym  małe porozumienie: Ile to kosztowało? Ile kosztowało usunięcie tego typka ze stołka? Ile mu dano na pożegnanie w łapę by sobie odszedł? Pytam bo Legia znana jest z tego, że uwielbia marnotrawić forsę. Widać niezmiernie bogatą jest. Zdaje się, że poprzednika, Berga, dotąd jeszcze nie spłacili, ciekawe więc ile dostał na drogę ten albański strateg.  A kibice? Ci też nie lepsi od wspomnianego trenera. Ci kosztowali Legię w pucharach - jak podają zaznajomieni w temacie znawcy -  równo 11 milionów złotych. Niezła kasa, można by za nią kupić w miarę jakiegoś ogarnietego zawodnika, ale cóż, lepiej oddać za darmo do kasy UEFA, tak bowiem "żyleta" kocha swój klub, że ten musi za nią każdorazowo płacić.

Na koniec zastanawia mnie po jakiego diabła prezesi Legii pojechali z drużyną do Lizbony? Podobno oglądali jak wygląda prawdziwy klub i jego zarządzanie. A mnie się wydaje, że dawno nie byli pod pomnikem Zdobywców, a że trafiła się okazja... to se pojechali. Co tu kryć. Skauting nawet jakby jeździli na Marsa będzie leżał w Legii na obu łopatkach. Właściwie to go praktycznie nie ma. Pozbyto się bowiem nie tylko rozumnych "łowców głów", ale też rokujących ternerów, pozbyto się również talentów piłkarskich (Legia uznała swego czasu np. że Robert Lewandowski za mało rokuje więc wziął go Lech). Jednym słowem uznano za zasadę istnienia klubu tandetę piłkarską i taką samą tandetę w szkoleniu się uprawia. Mecz z Realem zespół ma zagrać podobno za karę przy pustych trybunach. Jest więc szansa że prezesi wreszcie na czysto coś zarobią, ale co z tego, skoro zaraz wszystko pójdzie na wszystko inne, tylko nie na poprawę kondycji sportowej klubu. Jednym słowem: Legia dziady.

Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport