Pogodny Pogodny
378
BLOG

Izrael wypełnia biblijne proroctwo i staje do walki

Pogodny Pogodny Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

Wprawdzie Ufka pisze, że to był dobry rok (dla Polski), ale nie bo on zbyt udany w skali świata, gdyż świat w końcówce tegoż roku ogłupiał i to totalnie.

Jeszcze niedawno podśmiewałem się z parlamentu Ukrainy, a wraz ze mną zapewne wielu innych, kiedy to wyczytałem że wspomniana Ukraina zażądała od Mongolii odszkodowania za najazd na jej terytorium wojowników Chana, ale to co zrobił Izrael to już swego rodzaju zaskoczenie na niebywałą skalę.

Otóż po głosowaniu w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, gdzie potępiono Żydów za zasiedlanie "terenów" palestyńskich osadnikami żydowskimi Izrael się zwyczajnie wściekł. Po uszach dostał jako pierwszy od Tel-Awiwu  wierny dotąd jak pies duży brat, czyli USA, za to że nabrał wody w usta w trakcie głosowania.Oberwało się także 11 innym krajom popierającym zakaz, ale najgorzej na proteście z tej dwunastki wyszła Nowa Zelandia, która znalazła się formalnie w stanie wojny z państwem żydowskim,

I wcale nie jest to śmieszne, bo jest to informacja jak najbardziej prawdziwa, a przez to i smutna. Izrael zerwał bowiem stosunki dyplomatyczne i handlowe z Wellington, zamknął ambasadę, i się... zaczaił. Spece od wojen  uważają, że nie będzie to wojna w dosłownym tego sensie znaczeniu  jaką znamy z filmów, ale Mossad jest w stanie napsuć krwi borykającej się ze zbytem swoich płodów rolnych słabo zaludnionej NZ.

Podobne retorsje mają spotkać także i pozostałe 11 krajów w tym Rosję oraz Chiny, ale dziwnym trafem tam ambasad żydowskich jednak nie zamknięto, chociaż w tym miejscu uparcie przypomina mi się Biblia i wersety mówiące o tym jak to Trzech króli ze Wschodu  z armiami milion milionów przekroczą suchą nogą Eufrat  (za sprawą Turcji, gdyż tam jest tama) , i staną do bitwy z Izraelem w miejscu zwanym Armagedon. Czyżby kroiło się więc aż tak źle, że Jerozolima postanowiła pójść do przodu i zaczęła sobie szukać spokojnego miejsca na Nową Jerozolimę? Do niedawna złośliwi twierdzili, że takim miejscem ma być dla Żydów Polska, ale widać nasz czas w ich oczach chyba przeminął, skoro szefowie Izraela podjęli inną decyzję. A może wiedzą zwyczajnie więcej od nas samych, co nas w niedalekiej przyszłości czeka, więc szukają dla siebie po prostu lepszego miejsca do życia niż Kraj nad Wisłą?

Zgniłe jajo rzucone niedawno przez Obamę w postaci wydalenia kilkudziesięciu dyplomatów rosyjskich z USA, które na koniec ciemnej prezydentury miało powalić nadchodzącą białą w osobie  Donalda Turmpa, zdaje się trafiło w próżnię. Donald Trump nie jest bowiem zainteresowany wojną z Moskwą. W ogóle nie wiadomo czym jest on tak naprawdę zainteresowany, bo na temat decyzji o wstrzymaniu się przez Waszyngton od głosu w ONZ w sprawie izraelskich osiedli w Izraelu też się nie wypowiedział. Lub przynajmniej ja o tym nic nie wiem.

Co do samych osiedli żydowskich, to Ben Netanjahu ma rację. Te ziemie były i pozostaną żydowskie. Dziwna, zdziczała nacja (ani to Persowie, ani Partowie), która nadciągnęła w pierwszych wiekach naszej ery z rejonów dzisiejszego Afganistanu i Pakistanu  zmiotła z map ówczesnego świata nie tylko sam Izrael, ale i całą rzymską Africę Proconsularis rozpanoszyła się i co gorsza panoszy się tam do dzisiaj. z wyraźną chętką na więcej, tym razem w Europie. Reasumując: Żadna to cywilizacja, lecz pospolicie tępi najeźdzcy oraz religijni eksterminatorzy, którym należy stawić zdecydowany opór. Przyznawanie więc racji Arabom w sporze z Żydami uważam więc za przejaw świadomego, światowego antysemityzmu, pomijając przy okazji fakt, że i sam Izrael w stosunkach z tym światem nie jest też bez skazy i winy.

Niemniej, świat dyplomatyczny zgłupiał, i to na tyle, że aż się w tej swojej głupocie zapętlił. Czy Nowy Rok 2017 odmieni ten stan? Mocno w to wątpię, chociaż bardzo bym sobie tego życzył, ale stare przysłowie ludowe powiada, że po "lepszym panie jeszcze lepszy nastanie". Tak więc nie jest mi zbyt pogodnie na duszy z tego co się dookoła mnie dzieje. Niemniej życzę sobie i wszystkim mnie czytającym w nadchodzącym Nowym Roku, mimo wszystko, wszystkiego najlepszego. 

Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka