Pogodny Pogodny
2115
BLOG

Nie było żadnego wyzwolenia Auschwitz

Pogodny Pogodny Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 38

Kiedy słyszę słowa "wyzwolenie Auschwitz" to aż mnie nosi. W jakim celu powiela się to kłamstwo historyczne w Polsce? W dodatku przez samych Polaków? Przecież nie od dzisiaj wiadomo, że armia sowiecka nie wyzwoliła tylko wkroczyła do opuszczonego przez Niemców obozu. Gdyby spadli na szkopów jak tzw. grom z jasnego nieba, to można by było mówić o wyzwoleniu, ale nic takiego się przecież nie stało. Niemcy zdążyli sobie zorganizować okrutny marsz śmierci dla 56 tyś. więźniów obozu. Część z nich wywieziono nawet w bydlęcych wagonach. Tak więc to co Rosjanie zastali w momencie wkroczenia, to były jedynie resztki zagłodzonych żywych trupów, których specjalne  komando SS miało zlikwidować, lecz na całe szczęście nie zdążyło, gdyż samo salwowało się ucieczką przed szybko nadchodzącym frontem. Tak więc armia sowiecka wkroczyła do opuszczonego niemal w 100 % przez Niemców obozu. Jeden z więźniów wspominał, że rankiem po prostu mundury się zmieniły.

W tym miejscu należy też zapytać "wyzwolicieli" czy zdawali sobie sprawę z tego co na swej drodze zobaczą. Wedle powtarzanych przez lata informacji w polskich mediach podobno tego nie wiedzieli. Czyżby? Jakoś mi się nie chce w to wierzyć. Nie chce mi się wierzyć ,że dowództwo radzieckiego frontu (posiadające wywiad) nie miało zielonego pojęcia co się przed nim, niezbyt daleko znajduje. Skoro wiedzieli o planach zniszczenia  przez Niemców Krakowa i zdołali temu zapobiec, to mogli przecież również uniemożliwić desantem zorganizowanie przez niemieckich bandytów  obozowego marszu śmierci. No, ale w obozie byli także jeńcy sowieccy, a ci  według logiki Stalina byli zdrajcami, których nie warto ratować...

Poza tym "wyzwoliciele"  sami tworzyli podobne oświęcimskiemu obozy, marsze i przemarsze więźniów na dalekiej Syberii. Wstępne doświadczenie w organizowaniu tychże nabyli zresztą już za czasów panowania dynastii Romanowów. Stalin z Leninem jedynie technikę mordowania więźniów unowocześnili. Podejrzewam więc że wkroczenie do obozu oświęcimskiego mogło nastąpić dużo wcześniej, ale skoro tak wiele czasu kosztowało Rosjan "wyzwolenie"  walczącej Warszawy, to podobnie  i w przypadku obozu w Auschwitz żadnego wyzwolenia nie było.

Obecnie w temacie obozów pouczają nas publicznie Brytyjczycy (BBC). Zapomniał wół jak cielęciem był. Bo czy to nie oni przypadkiem oni sami organizowali pierwsze obozy koncentracyjne dla Burów? A co wyprawiał na początku XX w. ojciec Hermana Goringa - gubernator Heinrich Ernst Goring w Namibii? Otóż  zakładał tam obozy koncentracyjne, w których powszechnie stosowano niewolniczą pracę oraz mord. W ten sposób Niemcy zamordowali od 80 do 100 tyś.  rdzennych mieszkańców kontynentu, za co namibijski lud Herrero pozwał niedawno współczesne Niemcy do sądu w Nowym Jorku żądając za ludobójstwo zadośćuczynienia (prawo amerykańskie  na takie coś pozwala) tłumacząc pozew tym, że obok żydowskiego holocaustu w Europie Niemcy zorganizowali także czarny holocaust w Afryce .

Nie piszę już o przemądrzałych Włochach, które pod rządami Mussoliniego dopuściły się zbrodni w Etiopii dokonując tam masowych egzekucji oraz stworzyły na zajętych przez siebie terenach  karne obozy pracy dla miejscowej ludności.

Jak więc widać na złodzieju czapka gore. Z tego powodu nie  tylko stawiajmy medialny opór wszelkim kłamcom historycznym, ale również nie usprawiedliwiajmy sowieckiego agresora twierdzeniem, że  niemiecki obóz koncentracyjny w Auschwitz został przez niego wyzwolony, gdyż niczego takiego po prostu nie miało miejsca.

Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura